WENA!!!

Dzisiaj mam niesamowitą wenę. Zrobiłam aż 3 stylizacje i to z bardzo trudnymi ubraniami. Jednak trochę pracy, zmiana ich wyglądu, dobre dodatki i mamy śliczne cudeńka. Wiem, że średnio mogą się Wam podobać, ponieważ nie wszyscy uważają za modne to co ja uważam (wiem, że to masło maślane, ale to szczegół XD).

1.Art is a Creation...
Stylizacja inspirowana jedną z prac na deviancie, mojej ulubionej stronie (każdy może udostępniać swoje prace, a jest tam naprawdę wiele utalentowanych ludzi). Za każdym razem kiedy widzę tą pracę, widzę swoją wyobraźnię, która wychodzi na kartki papieru, płótno albo kawałek ściany nad moim łóżkiem...

2. Envy

Envy - czyli z angielskiego zazdrość. Jeden z Siedmiu Grzechów Głównych. Jednak wiele osób często popada w jej sidła. Zazdrościmy komuś ubrania, fortuny, sławy, miłości, szczęścia... Ale, czy my jesteśmy takie nieszczęśliwe? Powinnyśmy cieszyć się drobiażdżkami takimi jak odrobina słońca w listopadowy ranek, ciepełko pod kołdrą kiedy się budzimy, resztki ulotnego snu, w którym spełniły się nasze marzenia...

Wiem, że piszę jak jakiś powalony filozof, ale czasem mam małe przebłyski. XD

3. The Lights

Czy ktoś z Was ma swoje światełko, które daje mu szczęście? Światełko, które oświetla kręte drogi życia? Ja niestety nie posiadam takiego. Wszystkie takie światełka dla mnie zgasły, przepaliły się lub zapomniałam o nich w chaosie codziennego życia... Ta praca przemówiła do mnie jakoś... Nie wiem czemu, ale natchnęła mnie, żebym zrobiła przeciwieństwo tego ciepłego światła. Chciałam pokazać jak TERAZ wygląda nasz świat. Smutny, chłodny, bez współczucia... To takie smutne... :'(

Na koniec - mały konkurs. Gdzie mogliśmy zobaczyć ten kadr? (podpowiedź: Disney)

Mam nadzieję, że spodobały się Wam moje stylizacje. Że trochę coś zmieniło w Waszych sercach. :)